Translate / Tłumacz

wtorek, 27 czerwca 2017

Kwiaty i na razie tyle

Witam

     I znowu jestem hi hi.
    Co od ósmego maja działo się u mnie? Ano nic!  Praca, praca, praca pochłania mnie bez reszty, z całymi kopytami. Ale nie narzekam, robię to co lubię, a że nie raz ręce odpadają, łącznie z pazurami, bo właśnie kapnął na nie klej na gorąco, to nic, wszystko da się przeżyć. Właśnie ostatnio pomagałam przy robieniu dekoracji do przedstawienia na koniec roku przedszkolnego. Przedstawienie było o morskich przygodach i o dziewczynach Hawajkach. Wszystko super wypadło, marynarze, piraci i oczywiście Hawajki.



    W między czasie robię nieśmiertelne metryczki ze stópkami. Prawdę mówiąc mam już trochę dość, bo są bardzo monotonne, dobrze, że imiona są różne.
Ale nie tylko metryczki robię, pokusiłam się na większy format.Mam koleżankę, która podarowała mi sporo materiałów i chciałabym się jej odwdzięczyć, dlatego postanowiłam, że zrobię dla niej obraz z kwiatami. Mimo częstego zmieniania kolorów, robi się dość szybko i przyjemnie.







    Mój balkonowy ogródek, mam aksamitki, goździka, begonie i duuuużo zieleniny.  Lubię tam usiąść i haftować, albo rozmyślać.





Przedstawiam Wam Kochane, mój balkonowy kącik, brakuje tylko herbatki i ciasteczka.


   Kończę, bo jest już bardzo późno i mordka mi się pruje niemiłosiernie.
Trzymajcie się dziewczyny wentylatora, bo nadciągają upały, pa